Jesienny Bałtyk – komentarz meteo

Bitwa o Gotland to regaty trudne i wymagające. Ponad 500 mil do pokonania, ruchliwe trasy statków i samotna żegluga. To również jesienny Bałtyk, na którym warunki pogodowe potrafią porządnie dać się we znaki uczestnikom. Partner regat – firma OSA, która zajmuje się osłoną meteorologiczną dla uczestników tegorocznej Bitwy o Gotland – Delphia Challenge przygotowała krótki opis aktualnej sytuacji pogodowej.

Połowa września to w dalszym ciągu lato czyli ciepła połowa roku. W tym okresie dominującym zjawiskiem jest konwekcja. Istotnymi czynnikami stwarzające zagrożenie są: nagły i trudny w prognozowaniu wzrost prędkości wiatru (szczególnie ze znacznym wzrostem porywów wiatru w stosunku do jego stałej szybkości), krótkotrwała zmienność kierunku wiatru, znaczny spadek prędkości wiatru po przejściu chmury konwekcyjnej, wyładowania atmosferyczne, opad gradu.

Czynnikami specyficznymi wynikająca z trasy regat, to efekty związane z ukształtowaniem terenu brzegów morskich: wpływ półwyspu helskiego oraz położenia wyspy Gotlandia. Wywołuje to zmianę szybkości wiatru względem warunków występujących na otwartym morzu. Najczęściej dominuje efekt osłabienia szybkości wiatru po zawietrznej stronie dla jachtów znajdujących się blisko lądu. Ten efekt jest częściowo trudny do prognozowania, szczególnie przez modele numeryczne globalne (mało dokładne) bowiem nie są one w stanie analizować małych obszarów lądowych (takimi jest Gotlandia i płw. Helski). Drugi czynnik to przejście trasy regat z Bałtyku południowego na jego część środkową (minięcie linii południowej Szwecji). Bardzo często dochodzi do zmiany kierunku wiatru przy podchodzeniu od południa do Gotlandii, efektem są pewne anomalie wiatrowe (także efektu dyszy) w wyniku obecności Skandynawii (zmienność wiatrów zachodnich w kierunku północnych).