500nm

Start   19 września 2021 o godz. 12:00

Janeczka zamyka stawkę

16 września 2014

We wtorek, 16 września o godzinie 22:38 ostatni zawodnik BITWY O GOTLAND, Maciej Ziemba na pokładzie s/y Janeczka zameldował się na mecie. Niezależnie od finalnych obliczeń sędziów, otrzymuje nagrodę specjalną im. Edwarda Gale Zająca dla najwytrwalszego, ostatniego zawodnika kończącego regaty.

„Jestem zmęczony, chociaż wyspany” – mówił Maciej Ziemba na mecie. „Żadnych przygód nie miałem specjalnie, chociaż trasy wyszło mi chyba 550 mil (Tracker pokazuje 536—przyp. MJ). Halsowałem bardzo daleko przy Farosundzie, tam się wiatr zmienił na wschodni, jeszcze sobie drzemkę uciąłem i mnie wywiozło daleko na północ” – dodał. „Nic się nie zepsuło, byłem dobrze przygotowany i żadnych niespodzianek nie było. Akumulator musiałem dwa razy podładować, ale to wszystko.”

Czy lubi samotnie żeglować?

„Tak, można powiedzieć, że lubię. Ale bardzo lubię też Gotlandię i bardzo żałowałem, że nie można było tam zawinąć. Visby to większa mieścina, ale jest tam tyle maleńkich, uroczych porcików, gdzie nikogo prawie nie ma, cumuje jeden-dwa jachty, bardzo chętnie bym się tam dłużej pokręcił.”

Czy pogoda bardzo dokuczyła?

„Halsówka była męcząca. Za każdym razem jak odchodziłem od brzegu musiałem się refować, a jak się zbliżałem, musiałem się rozrefowywać. Pięć czy sześć razy miałem taką kombinację, do tego zalewało pokład i byłem cały mokry, to było nieprzyjemne. Mam prosty system refowania, więc tak bardzo źle nie było, ale trzeba było jednak popracować. Za to z powrotem była piękna żegluga w półwietrze, ale ja niestety nie mogłem postawić genakera, bo nie mam go wpisanego do KWR. Gdybym go postawił, to bym szybciej przypłynął.”

Czy jest zadowolony z regat?

„Teraz tak, jak się kończą. A czy jeszcze raz? Muszę się zastanowić, teraz to za szybko jeszcze. Nie wiem, po prostu nie wiem. Teraz chcę jak najszybciej znaleźć się w klubie w Neptunie, wykąpać i położyć spać…”

 Dokładne wyniki i kolejność po przeliczeniu zostaną podane jutro przez sędziego głównego regat, Andrzeja Szrubkowskiego. Wszystkie jachty, w tym również asystujący Fujimo, są już w porcie.

MJ